W dobie internetu i powszechnej automatyzacji, odpowiedź na powyższe pytanie wydaje się być oczywista. Karta płatnicza, to wygoda, a gotówka przeżytek. Ale czy na pewno nasze finanse na wakacjach oprzeć tylko o płatności bezgotówkowe?
Jeśli kartą, to jaką?
Wszystkie banki umożliwiają korzystanie z karty również za granicą. Aby z tej opcji skorzystać, pamiętaj żeby poinformować swój bank. W przeciwnym razie, Twoja karta może zostać automatycznie zablokowana podczas transakcji. Przed wyjazdem sprawdź opłaty, prowizje i koszty przewalutowania – zwykle są to drogie operacje. Krótko mówiąc, finanse na wakacjach mogą wypaść bardzo niekorzystnie, gdy używasz zwykłej karty płatniczej. Zdecydowanie lepszą opcję stanowi pakiet wielowalutowy (lub karta). Polega on na połączeniu z kontem walutowym Twojej standardowej karty (lub wyrobieniu oddzielnej). Unikniesz ten sposób kosztów przeliczania walut obcych na złotówki. Są jednak dwa zasadnicze minusy: banki obsługują wyłącznie euro, dolary i funty, a ponadto musisz posiadać konto walutowe. Zdecydowanie najlepszą bezgotówkową opcją jest usługa, dedykowana do płatności zagranicznych. Przez internet założysz subkonta w wielu różnych walutach, zasilisz je zwykłym przelewem, a rozliczenie będzie po kursie międzybankowym. Mankament takiej darmowej usługi stanowią niskie limity wypłat z bankomatów oraz weekendowe prowizje za korzystanie z wirtualnego kantoru.
Czy gotówka w ogóle jest potrzebna w podróży?
W wielu państwach odeszło się niemal całkowicie od gotówkowej formy rozliczeń, tak jest np. w Skandynawii. Jednak czasem, nawet tam korzystnie jest mieć „drobne”. Natomiast w biedniejszych krajach, to właśnie na gotówce opierają się nasze finanse na wakacjach. Czy wyobrażasz sobie na azjatyckim targu albo w gwatemalskim lokalnym busie płacić kartą? To po prostu tak nie działa! A skąd najlepiej wziąć lokalne pieniądze? Jeżeli, zgodnie z powyższymi radami, posiadasz kartę, to po prostu znajdź bankomat i wypłać tyle ile potrzebujesz. Pamiętaj, że na prowincji „pieniądze ze ściany” często nie są osiągalne. Alternatywą, na zagraniczne wojaże jest zabranie dolarów amerykańskich lub euro – te dwie waluty praktycznie na całym świecie są chętnie wymieniane w kantorach. Oczywiście, minusem jest noszenie gotówki przy sobie, ale w niektórych krajach tak się po prostu najbardziej opłaca.